Permakulturowy tęczowy wąż

(English) Wielki owal na rysunku reprezentuje jajo życia; ową niezniszczalną jakość której nie można również stworzyć, a z której wnętrza pochodzą wszystkie żyjące istoty. W obrębie jaja zwinięty jest Tęczowy Wąż, stwórca-demiurg((On jej nie stwarza z niczego ex nihilo jak Bóg chrześcijan tylko ją rzeźbi i modeluje niczym starogrecki Demiurg. patrz: Platon Timajos.)) Ziemi w mitologii rodowitych mieszkańców Australii i Ameryki. Istnieje legenda, która wyjaśnia jak powstały wzgórza, doliny, rzeki, i wszystkie kształty ziemi. Za każdym razem gdy po deszczu widzę piękną tęczę przypomina mi się historia o Tęczowym wężu...  Na początku ziemia była płaską, rozległą, szarą równiną. Tęczowy wąż pełznąc znaczył na niej swoją drogę, ruchy jego ciała piętrzyły góry rzeźbiąc rzeczne kanały. Każde pociągnięcie, smagnięcie jego wielokolorowego ciała, tworzyło nową ziemską geologiczną formację.  Wreszcie zmęczony wysiłkiem tworzenia ziemi, wpełznął do głębokiej sadzawki. Chłodna woda obmyła jego ciało, chłodząc je i kojąc... Zwierzęta odwiedzające sadzawkę by ugasić w niej pragnienie, podchodziły do niej ostrożnie by nie przeszkadzać Tęczowemu Wężowi, bo chociaż nie były w stanie go zobaczyć - leżał w głębi ukryty - czuły tam jego obecność. Pewnego dnia, po gwałtownej burzy, zobaczyły go. Jego ogromne kolorowe ciało wyginało się łukiem z sadzawki ponad szczyty drzew, przecinając niebo nad równiną, w górę poprzez chmury i dół z powrotem drugim końcem sięgając ziemi hen daleko za horyzontem i znikając tam w innej niewidocznej sadzawce.  Rodowici mieszkańcy Australii, Aborygeni, aż do dzisiaj traktują z szacunkiem Tęczowego Węża, kiedy widzą go wyginającego się przez całe niebo z jednego źródła do drugiego..."  (z książki “Gulpilil’s Stories of the Dreamtime”, compiled by Hugh Rule and Stuart Goodman, published by William Collins, Sydney, 1979.) W obrębie ciała Tęczowego Węża na rysunku znajduje się Drzewo Życia, które wyraża ogólną tendencje żyjących form do zachowania porządku i budowy struktur((co jest szerzej omówione w "Pemaculture: A Designer's Manual", w rozdziale poświęconym wzorom i strukturom)). Jego korzenie tkwią w ziemi a jego korona rozwija się powietrzu, deszczu, słońcu i na wietrze. Elementarne żywioły ukazane jako zewnętrzne do owalu reprezentują fizyczne otoczenie, materię Wszechświata - budulec z jakiego życie na ziemi jest uformowane... Ten cykliczny symboliczny obraz zadedykowany jest, tak jak cała książką, złożoności życia na Ziemi.

Wiel­ki owal na rysun­ku repre­zen­tu­je jajo życia; ową nie­znisz­czal­ną jakość któ­rej nie moż­na rów­nież stwo­rzyć, a z któ­rej wnę­trza pocho­dzą wszyst­kie żyją­ce isto­ty. W obrę­bie jaja zwi­nię­ty jest Tęczo­wy Wąż, stwór­ca-demiurg 1)↓ Zie­mi w mito­lo­gii rodo­wi­tych miesz­kań­ców Austra­lii i Ame­ry­ki. Ist­nie­je legen­da, któ­ra wyja­śnia jak powsta­ły wzgó­rza, doli­ny, rze­ki, i wszyst­kie kształ­ty zie­mi. Za każ­dym razem gdy po desz­czu widzę pięk­ną tęczę przy­po­mi­na mi się histo­ria o Tęczo­wym wężu…  Na począt­ku zie­mia była pła­ską, roz­le­głą, sza­rą rów­ni­ną. Tęczo­wy wąż peł­znąc zna­czył na niej swo­ją dro­gę, ruchy jego cia­ła pię­trzy­ły góry rzeź­biąc rzecz­ne kana­ły. Każ­de pocią­gnię­cie, sma­gnię­cie jego wie­lo­ko­lo­ro­we­go cia­ła, two­rzy­ło nową ziem­ską geo­lo­gicz­ną for­ma­cję.  Wresz­cie zmę­czo­ny wysił­kiem two­rze­nia zie­mi, wpeł­znął do głę­bo­kiej sadzaw­ki. Chłod­na woda obmy­ła jego cia­ło, chło­dząc je i kojąc… Zwie­rzę­ta odwie­dza­ją­ce sadzaw­kę by uga­sić w niej pra­gnie­nie, pod­cho­dzi­ły do niej ostroż­nie by nie prze­szka­dzać Tęczo­we­mu Wężo­wi, bo cho­ciaż nie były w sta­nie go zoba­czyć – leżał w głę­bi ukry­ty – czu­ły tam jego obec­ność. Pew­ne­go dnia, po gwał­tow­nej burzy, zoba­czy­ły go. Jego ogrom­ne kolo­ro­we cia­ło wygi­na­ło się łukiem z sadzaw­ki ponad szczy­ty drzew, prze­ci­na­jąc nie­bo nad rów­ni­ną, w górę poprzez chmu­ry i dół z powro­tem dru­gim koń­cem się­ga­jąc zie­mi hen dale­ko za hory­zon­tem i zni­ka­jąc tam w innej nie­wi­docz­nej sadzaw­ce.  Rodo­wi­ci miesz­kań­cy Austra­lii, Abo­ry­ge­ni, aż do dzi­siaj trak­tu­ją z sza­cun­kiem Tęczo­we­go Węża, kie­dy widzą go wygi­na­ją­ce­go się przez całe nie­bo z jed­ne­go źró­dła do dru­gie­go…”  (z książ­ki “Gulpilil’s Sto­ries of the Dre­am­ti­me”, com­pi­led by Hugh Rule and Stu­art Good­man, publi­shed by Wil­liam Col­lins, Syd­ney, 1979.) W obrę­bie cia­ła Tęczo­we­go Węża na rysun­ku znaj­du­je się Drze­wo Życia, któ­re wyra­ża ogól­ną ten­den­cje żyją­cych form do zacho­wa­nia porząd­ku i budo­wy struk­tur 2)↓. Jego korze­nie tkwią w zie­mi a jego koro­na roz­wi­ja się powie­trzu, desz­czu, słoń­cu i na wie­trze. Ele­men­tar­ne żywio­ły uka­za­ne jako zewnętrz­ne do owa­lu repre­zen­tu­ją fizycz­ne oto­cze­nie, mate­rię Wszech­świa­ta – budu­lec z jakie­go życie na zie­mi jest ufor­mo­wa­ne… Ten cyklicz­ny sym­bo­licz­ny obraz zade­dy­ko­wa­ny jest, tak jak cała książ­ką, zło­żo­no­ści życia na Ziemi.

Refe­ren­ces
1 On jej nie stwa­rza z nicze­go ex nihi­lo jak Bóg chrze­ści­jan tyl­ko ją rzeź­bi i mode­lu­je niczym sta­ro­grec­ki Demiurg. patrz: Pla­ton Timajos.
2 co jest sze­rzej omó­wio­ne w „Pema­cul­tu­re: A Desi­gne­r’s Manu­al”, w roz­dzia­le poświę­co­nym wzo­rom i strukturom

Leave a Reply