ekologia

Gospodarstwo BioBabalscy mistrz Mieczysław w filmie Grzegorza Łapanowskiego

Pań­stwo Babal­scy od 1986 roku pro­wa­dzą eko­lo­gicz­ne gospo­dar­stwo we wsi Pokrzy­do­wo, poło­żo­nej 12 km od Brod­ni­cy. Na 9 hek­ta­rach upra­wia­ją zbo­ża – żyto oraz sta­re odmia­ny psze­ni­cy: orkisz, pła­skur­kę, samo­pszę, tak­że warzy­wa i owo­ce (pan Mie­czy­sław zgro­ma­dził w sadzie 80 odmian jabłoni).
 Poza upra­wą i hodow­lą (kury zie­lo­no­nóż­ki, kro­wy czer­wo­ne pol­skie) od 1991 roku Babal­scy zaj­mu­ją się pro­duk­cją eko­lo­gicz­nych maka­ro­nów z mąki razo­wej pszen­nej, żyt­niej, orki­szo­wej, owsia­nej, jęcz­mien­nej, gry­cza­nej, a nawet gro­cho­wej. W asor­ty­men­cie tak­że znaj­du­ją się płat­ki zbo­żo­we, kasze, mąki i otrę­by wytwa­rza­ne z eko­lo­gicz­nych surowców.

stro­na inter­ne­to­wa: Bio­Ba­bal­scy

JEDYNĄ DROGĄ BY ZACHOWAĆ ZDROWIE SWOJEZIEMI JEST EKOLOGICZNE ROLNICTWO

80 % zie­mi w Pol­sce to tere­ny gospo­darstw chłop­skich. Są to gospo­dar­stwa rodzinne.
Wie­le z nich jest na pro­gu opła­cal­no­ści, albo są wręcz nieopłacalne.
Sfe­ry rzą­do­wo bus­si­ne­so­we lan­su­ją wzo­rem prze­ży­tych wzor­ców zachod­nich model rol­nic­twa prze­my­sło­we­go. Wiel­kie liczą­ce set­ki a nawet tysią­ce ha, uży­wa­ją­ce dużo che­mii kom­bi­na­ty rol­ne i hodow­la­ne mają być alter­na­ty­wą dla gospo­darstw chłopskich.
Zre­ali­zo­wa­nie tego mode­lu dopro­wa­dzi do ban­kruc­twa kil­ka­set tysię­cy małych gospo­darstw. Bez pra­cy pozo­sta­nie ok. 3 mln ludzi. Moż­na zadać sobie pyta­nie – kogo to obchodzi ?
Mia­sto tych ludzi nie wchło­nie – bo w mia­stach też jest bezrobocie.
***
Jedy­ną sen­sow­ną alter­na­ty­wą jest rol­nic­two ekologiczne.
Prze­wi­du­je ono wyż­szą pra­co­chłon­ność o ok 30 % od rol­nic­twa kon­wen­cjo­nal­ne­go, ale rąk do pra­cy nie brakuje.
Niż­sze są nato­miast nakła­dy, ponie­waż nie sto­su­je się nawo­zów sztucz­nych i che­micz­nych środ­ków ochro­ny roślin. Pod­sta­wą nawo­że­nia jest kom­post. Prze­twa­rza on w próch­ni­cę mate­rie orga­nicz­ną.. Czy­taj dalej

Ślad węglowy herbaty Dni otwarte Sieciówki

Tydzień temu na Otwar­tych dniach robo­czych Sie­ciów­ki odby­ła się cere­mo­nia parze­nia her­ba­ty. Pro­wa­dził ją Смарт Істэрн Бі zgod­nie ze sta­ro­żyt­ną chiń­ską tradycją.

parz

Mia­łem zaszczyt uczest­ni­czyć w tej zaiste aro­ma­tycz­nej chwi­li, w bla­sku świec i w rytm kur­dyj­sko-irań­skiej muzy­ki na żywo.
 Degu­sta­cji her­ba­cia­ne­go napa­ru poda­wa­ne­go w maciu­peń­kich fili­żan­kach towa­rzy­szy­ła roz­mo­wa, pod­czas któ­rej wyszła na jaw kon­sta­ta­cja, że… her­ba­ta nie jest per­ma­kul­tu­ro­wa! Tak, dokład­nie – owa sta­ro­żyt­na, zdro­wa i sub­tel­na tra­dy­cja, jeśli prak­ty­ku­je się ją w kra­jach gdzie her­ba­ta nie rośnie, nie jest per­ma ze wzglę­du na ślad węglo­wy (car­bon foot­print); ozna­cza on ilość dwu­tlen­ku węgla jaki dostał się do atmos­fe­ry pod­czas pro­duk­cji i trans­por­tu… W naszej kul­tu­rze cywi­li­za­cji maso­wej wszyst­ko posia­da swój ślad węglo­wy (nało­go­wi tury­ści – oni to dopie­ro mają cięż­ką stopę.
 Bio­rąc pod uwa­gę stan pod­go­rącz­ko­wy naszej pla­ne­ty (alar­mu­ją­ce ocie­ple­nie kli­ma­tu) dobrze jest być świa­do­mym śla­du węglo­we­go kupo­wa­nych pro­duk­tów, i rezy­gno­wać jeśli moż­na z rze­czy, któ­re okrą­ży­ły cza­sem dwu­krot­nie Zie­mię, by do nas dotrzeć. Per­ma­kul­tu­ra kła­dzie nacisk na tę świa­do­mość i na uni­ka­nie nie­po­trzeb­ne­go śla­du węglo­we­go, lecz nie zabra­nia picia her­ba­ty, któ­ra lek­ką jest i ślad ma nie­wiel­ki w porów­na­niu z np. bana­na­mi docie­ra­ją­cy­mi do nas z Afry­ki czy Połu­dnio­wej Ameryki…
 Jutro kolej­na odsło­na dni robo­czych Sie­ciów­ki, nie wiem czy będzie Смарт i czy powtó­rzy cere­mo­nię parze­nia herbaty -.-
 Z mojej stro­ny zapra­szam na dal­szy ciąg kro­czą­cej z lek­ka pre­lek­cji o permakulturze.


Ślad węglo­wy – cał­ko­wi­ta suma emi­sji gazów cie­plar­nia­nych wywo­ła­nych bez­po­śred­nio lub pośred­nio przez daną oso­bę, orga­ni­za­cję, wyda­rze­nie lub pro­dukt. Jest rodza­jem śla­du eko­lo­gicz­ne­go… – wiki­pe­dia

Kultura fizyczna filozofia praktyczna

«Pomię­dzy życiem filo­zo­ficz­nym a życiem prak­tycz­nym nale­ży osią­gnąć dużą rów­no­wa­gę. Jeśli uda wam się tego nauczyć, będzie­cie praw­dzi­wy­mi filo­zo­fa­mi prak­tycz­ny­mi. Nie jest wiel­kim osią­gnię­ciem filo­zo­fo­wać dla samej filo­zo­fii. Filo­zo­fo­wie są czę­sto ode­rwa­ny­mi od życia marzy­cie­la­mi. Waż­ne jest nato­miast to, by wpro­wa­dzić naszą filo­zo­fię w codzien­ność w taki spo­sób, by życie ze swo­imi prze­ciw­no­ścia­mi i swo­imi ucie­cha­mi mogło być kie­ro­wa­ne filo­zo­fią. Czy moż­na żyć z suk­ce­sem w spo­łe­czeń­stwie bez rezy­gno­wa­nia z naszej wędrów­ki ducho­wej, zacho­wu­jąc wier­ność naszym prze­mia­nom i nasze­mu roz­wo­jo­wi? Oto praw­dzi­wa filo­zo­fia praktyczna.»
B. K. S. Iyen­gar Drze­wo jogi

b.k.s.iyengar

Nie­przy­pad­ko­wo zaczy­nam ten wpis od mistrza Iyen­ga­ra, bo kul­tu­ra fizycz­na widzia­na w per­spek­ty­wie prze­mia­ny wewnętrz­nej (uwraż­li­wie­nia na Życie) jest dosko­na­łym per­ma­kul­tu­ro­wym punk­tem wyj­ścia do uzdro­wie­nia i popra­wy nasze­go miej­sca na Zie­mi, tak samo jak zdro­we ogrod­nic­two i rol­nic­two, jak budow­nic­two natu­ral­ne, edu­ka­cja alter­na­tyw­na i dietetyka…

prak­tycz­ne wskazówki:

  • kul­ty­wuj wraż­li­wość wobec innych istot, nie żyjesz sama (sam) na świecie
  • chodź pie­szo, nie korzy­staj z win­dy, jeśli moż­na wchodź po scho­dach, zre­zy­gnuj z samo­cho­du, uży­waj rowe­ru i trans­por­tu publicznego…
  • dobrze się odży­wiaj, roz­wi­jaj kul­tu­rę fizycz­ną, ogól­nie: dbaj o swo­je cia­ło, bo cia­ło to Natu­ra, nawet jeśli nie masz inne­go z Nią kon­tak­tu, nawet gdy­byś była (był) zamknię­ty w beto­no­wej celi bez okien, póki żyjesz i odczu­wasz, masz z Natu­rą bez­po­śred­ni kon­takt wła­śnie przez wła­sne ciało…
  • zaku­py rób do wła­snej tor­by, odma­wiaj folio­wych woreczków
  • oszczę­dzaj wodę (Pol­ska ma defi­cyt duży wody)
  • sadź rośli­ny (w donicz­kach na para­pe­cie – rośli­ny ozdob­ne tak samo jak inne prze­chwy­tu­ją ener­gię ze słoń­ca i budu­ją mate­rię orga­nicz­ną któ­ra nawet jeśli jest nie­ja­dal­na dla cie­bie jest poży­wie­niem dla innych istot… na bal­ko­nie moż­na upra­wiać żywność… 
  • uwa­żaj na środ­ki czy­sto­ści i kosme­ty­ki (środ­ki natu­ral­ne i nie­te­sto­wa­ne na zwie­rzę­tach) deter­gen­ty (lepiej suche niż w pły­nie ze wzglę­du na pla­sti­ko­we opa­ko­wa­nia – we Wło­szech widzia­łem w eko­lo­gicz­nych skle­pach deter­gen­ty rów­nież w pły­nie, któ­re kupo­wa­ło się do wła­snych opa­ko­wań) uwa­ga tak­że lekar­stwa… i hor­mo­ny – zauwa­żo­no nie­ko­rzyst­ny wpływ hor­mo­nów z pigu­łek anty­kon­cep­cyj­nych na fau­nę i flo­rę wodną.
  • itd…

Naturalne budownictwo Lokalne, biodegradowalne materiały budowlane

domy_z_p

Domy natu­ral­ne, na przy­kład z gli­ny i sło­my koja­rzą się zazwy­czaj z lepian­ka­mi, fakt czę­sto natu­ral­nie budu­je się w sty­lu „hob­bi­ta”, ale nie zawsze, cie­ka­wym przy­kła­dem jest natu­ral­ny dom w Sude­tach z drew­na, gli­ny, sło­my i konopii…
 Tech­ni­kę natu­ral­ne­go budo­wa­nia moż­na poznać na warsz­ta­tach na przy­kład w Bor­szy­cach. Warsz­ta­tów w sezo­nie orga­ni­zo­wa­nych jest spo­ro – wystar­czy śle­dzić stro­nę Cohabitat ↓

poni­żej ↓ eks­tre­mal­na meto­da budo­wa­nia z epo­ki kamie­nia łupa­ne­go, cie­ka­wy mate­riał poglą­do­wy, polecam.