mapa permakultury

wszyst­kie wpi­sy pod tagiem: mapa permakultury

Dom Popielic Alicja Bejda, Magdalena Korzec; Cieklin

Wokół las i pola­ny i widok na góry. A pośród tego sta­ry Dom. Ten dom ma 96 lat. Jest drew­nia­ny i posia­da tyle duszy, że led­wo mie­ści się ona w środ­ku. Wyle­wa się na łąkę przed cha­tą opa­da­ją­cą łagod­nie w dół, opie­ra się o buko­wy las. O widok na góry, któ­ry tkwi w jed­nym miej­scu kie­dy wycho­dzi się co rano na ganek. W środ­ku żyje wie­le stwo­rzeń, na zewnątrz żyje wie­le stworzeń.
I my pośród tego wszyst­kie­go. Chce­my tutaj być, żyć z tym miej­scem w zgo­dzie, nie zapo­mi­nać o popie­li­cach (naszych małych gospo­da­rzach), o czar­nym bzie, pokrzy­wach, drew­nia­nych balach z duszą. O wie­trze, o natu­ral­no­ści, o łące. O tym, że naj­lep­sze to, co naj­pro­strze, nor­mal­ne. I zapra­szać Was tutaj. Cza­sem, żeby popa­trzeć na góry, pocho­dzić po lesie. A cza­sem zupeł­nie nie­zwy­czaj­nie. Żeby poczuć od nowa to, o czym już powo­li zapo­mi­na­my – że tyl­ko kie­dy zwol­ni­my i ucich­nie­my może­my usły­szeć te naj­waż­niej­sze rze­czy. One są w nas. W mie­ście jest za gło­śno żeby je dostrzec.
A w zeszłym roku poja­wi­ła się grząd­ka. Nie za duża, nie­zbyt ide­al­na, ale z wszyst­kie­go co tu. I nie wie­my jesz­cze co na niej się poja­wi. Książ­ki cze­ka­ją już na sto­li­ku by pomóc pod­jąć nam decyzje.
A może ktoś by chciał nam wes­przeć nas radą lub pomocą?

Stro­na web: http://www.dompopielic.pl

Farma Martynika Marta Miłkowska, Chojnów

Far­ma Mar­ty­ni­ka to art – agro­tu­ry­stycz­ne gospo­dar­stwo edu­ka­cyj­ne pro­wa­dzo­ne od czte­rech lat przez Mar­tę i Mate­usza Miłkowskich.

W 2013 roku ucie­kli­śmy od zgieł­ku wiel­kie­go mia­sta na dol­no­ślą­ską wieś aby żyć bli­żej natu­ry i roz­wi­jać swo­je pasje. Od trzech lat remon­tu­je­my swój sta­ry, ponie­miec­ki dom. Naszą wspól­ną pasją jest per­ma­kul­tu­ra i natu­ral­ne budownictwo.
W 2017 roku zało­ży­li per­ma­kul­tu­ro­wy ogród i roz­bu­do­wu­ją go. Pro­wa­dzi­my warsz­ta­ty dla dzie­ci i dorosłych.

Republika Ściborska Dariusz Morsztyn Biegnący Wilk, Banie Mazurskie

W 1993 roku ukoń­czy­łem kurs per­ma­kul­tu­ry pro­wa­dzo­ny przez prof. Hatla­pę i od tego cza­su wyko­rzy­stu­ję róż­ne ele­men­ty per­my do róż­nych celów. nasze gospo­dar­stwo poło­żo­ne jest w naj­dzik­szej czę­ści Mazur (tzw. Dzi­kie Mazu­ry). Od 30 lat nie były sto­so­wa­ne na naszej zie­mi żad­ne środ­ki che­micz­ne. To naj­czyst­szy rejon kraju.

Stro­na web: http://biegnacy-wilk.pl

Folwark Poganty Agnieszka Czapi Trzepizur, Giżycko

Razem z rodzi­ną jeste­śmy pra­cow­ni­ka­mi – gospo­da­rza­mi Fol­war­ku. Miesz­ka­my tu, dba­my o prze­strzeń, budyn­ki, zie­mię i zwie­rzę­ta. Staż mamy nie­dłu­gi, zdą­ży­li­śmy jed­nak przy­jąć na świat 4 kóz­ki. To nasz pierw­szy sezon w ogro­dzie, jesie­nią zdą­ży­li­śmy przy­go­to­wać część ogro­du per­ma­kul­tu­ro­wo. Mamy nadzie­ję, że zie­mia odwdzię­czy nam tę miłość, bo od zwie­rząt już dosta­li­śmy jej mnóstwo.

Stro­na web: https://ziemiomoc.blogspot.com/

Pasieka Darz Ul Irena i Marian Woźniak; Niechanowo, Trzuskołoń

Eko­lo­gicz­na pasie­ka. Od 3 lat. Domek inha­la­tor do ulo­te­ra­pii. Wokół pasie­ki two­rzy­my ogród przy­ja­zny psz­czo­łom. Ze wzglę­du na eko­lo­gicz­ną pasie­kę, posta­no­wi­li­śmy pójść w per­ma­kul­tu­rę. Tym bar­dziej, że jej zało­że­nia pokry­wa­ją się z naszym postrze­ga­niem świa­ta. Od kil­ku lat two­rzy­my sad sta­rych odmian. W ub.roku powsta­ły grząd­ki pod­wyż­szo­ne, grząd­ki w sty­lu „dziur­ka od klu­cza”, grząd­ki z uży­ciem kostek sło­my. Oczy­wi­scie wszyst­ko w war­stwo­wym sys­te­mie per­ma­kul­tu­ro­wym. Ściół­ku­je­my ogród, sad. Nad­wyż­ki sadzo­nek prze­sa­dza­my na oko­licz­ne nie­użyt­ki. Roz­sie­wa­my nasio­na ziół. Nasz traw­nik to łąka. Sta­ra­my się, by była uroz­ma­ico­na, ze wzglę­du na psz­czo­ły. Z zało­że­nia w ogro­dzie więk­szość kwia­tów to rośli­ny mio­do­daj­ne. Nasze sie­dli­sko to pasie­ka, ogród i zabu­do­wa­nia. Sta­ry dom z 1936 roku. Po remon­cie, ale z zacho­wa­niem tego co dało się ura­to­wać. Alta­na, piec chle­bo­wy i 80 let­nia zie­mian­ka dopeł­nia­ją cało­ści. W fazie pro­jek­tu jest pra­cow­nia bart­ni­cza z kil­ko­ma miej­sca­mi noc­le­go­wy­mi. W tym celu kupi­li­śmy dom na Pod­la­siu. Cze­ka na zło­że­nie. Chce­my w nim wyko­rzy­stać ele­men­ty tyn­ków gli­nia­nych, pod­łóg z gli­ny. W pla­nie mamy budo­wę pie­ca rakie­to­we­go, do ogrze­wa­nia pra­cow­ni. Z zawo­du jestem zie­la­rzem, pro­wa­dzę skle­py zie­lar­skie, a ostat­nio zaj­mu­ję się pro­wa­dze­niem wykła­dów nt.ziół, prze­twa­rza­nia ich na wła­sne potrze­by. W ramach tych wykła­dów zachę­cam słu­cha­czy do two­rze­nia ogro­dów per­ma­kul­tu­ro­wych, albo z ele­men­ta­mi per­ma­kul­tu­ry. Mąż pro­wa­dzi edu­ka­cyj­ne spo­tka­nia pasieczne.
Jestem słu­cha­czem kur­su Per­ma­kul­tu­ro­we­go. Zgłę­biam tajem­ni­ce pod okiem Ben Laza­ra. W ub.r.nasza cór­ka, któ­ra jest inż archi­tek­tu­ry mia­ła oka­zję brać udział w kur­sie budow­nic­twa natu­ral­ne­go orga­ni­zo­wa­ne­go przez p.Magdalenę Gór­ską Eko­da­ma. Tam po raz pierw­szy oso­bi­ście zetknę­ły­śmy się z per­ma­kul­tu­ro­wy­mi wykła­da­mi. Jesie­nią nasz ogród pasiecz­ny odwie­dził foto­graf ogro­dów Ser­gey Kare­pa­nov, któ­re­go bar­dzo zain­te­re­so­wa­ły nasze per­ma­kul­tu­ro­we zało­że­nia i pro­jek­ty. Owo­cem tego jest pro­po­zy­cja z mie­sięcz­ni­ka moskiew­skie­go na arty­kuł o naszym ogro­dzie, pasie­ce. Mam nadzie­ję, że uda się zre­ali­zo­wać nasze marze­nia, że uda się nam zachę­cić innych, by poszli w nasze śla­dy. Cie­szy­my się, że uda­ło się nam ” zara­zić ” naszą cór­kę ideą per­ma­kul­tu­ry i budow­nic­twa natu­ral­ne­go. To nasz oso­bi­sty suk­ces. Mamy wsparcie.

Lawendowa Barć pod Lasem Sylwia, Mieczysław Łabędzcy; Zelów, Chajczyny

Lawen­do­wa Barć Pod Lasem to pasie­ka opar­ta o ścia­nę lasu, w któ­rej upra­wia­ne są zio­ła i rośli­ny mio­do­daj­ne. Wła­ści­cie­le mają zamiar utwo­rzyć sie­dli­sko warun­ku­ją­ce osią­gnię­cie celu komer­cyj­ne­go połą­czo­ne­go z misją spo­łecz­ną (edu­ko­wa­nie miesz­kań­ców gmi­ny oraz gości z innych regio­nów – zna­cze­nie pro­duk­tów psz­cze­lich w ludz­kim życiu i zdro­wiu, orga­ni­zo­wa­nie warsz­ta­tów dla dzie­ci i mło­dzie­ży szkol­nej słu­żą­ce pozna­wa­niu świa­ta przy­ro­dy wszyst­ki­mi zmy­sła­mi w bez­po­śred­nim kon­tak­cie, poka­zy desty­la­cji lawen­dy, pozy­ski­wa­nie olej­ku i wody lawen­do­wej, otwar­te poka­zy mio­do­brań). W krę­gu zain­te­re­so­wań wła­ści­cie­li znaj­du­je się rów­nież per­ma­kul­tu­ra czy­li alter­na­tyw­ny spo­sób upra­wy roślin. Zakła­da­ją oni grząd­ki sto­su­jąc meto­dę naśla­du­ją­cą śro­do­wi­sko natu­ral­ne i mecha­ni­zmy panu­ją­ce w przy­ro­dzie od wrze­śniu 2015 roku. Przy­go­to­wa­no wte­dy kil­ka grzą­dek, zaczę­ły one wyda­wać owo­ce w następ­nym sezo­nie. Pod­ję­to decy­zje doty­czą­ce posze­rze­nia upra­wy eko­lo­gicz­nej: bez środ­ków che­micz­nych. Powsta­ją nowe raba­ty, zarów­no kwia­to­we jak i warzyw­ne, nastę­pu­je obser­wa­cja, wycią­gnię­cie wniosków.