suwerenność żywnościowa

Trawienie trucizny Glifosat i inne w produktach spożywczych

Some cra­zy people cla­im to har­ness ener­gy from gly­pho­sa­te(napi­sa­ła Anna na Fb po warsz­ta­tach w Jabłonce)

Więk­szość z Was pew­nie wie co to gli­fo­sat i co robi w dużej czę­ści ogól­no­do­stęp­nej żyw­no­ści? Dla tych co nie wie­dzą rzu­cam hasło: desy­ka­cja Roun­du­pem. W tele­wi­zji o tym raczej nie usły­szy­cie, cho­ciaż rekla­my Roun­du­p’u lecą czę­sto. Nawet spon­so­ru­ją pro­gno­zy pogo­dy w cza­sie żniw..



Robi się to dokład­nie na dwa tygo­dnie przed zbio­rem, po to by zabić i dosu­szyć (stąd „desy­ka­cja”) jesz­cze nie­doj­rza­łe rośli­ny, bo nie wszyst­kie docho­dzą rów­no­mier­nie. Na przy­kład rze­pak nale­żą­cy do rodzi­ny krzy­żo­wych, bli­sko spo­krew­nio­ny z kapu­stą, upra­wia­ny na ole­iste nasio­na w strą­kach – część już goto­wa do żniw a resz­ta jesz­cze zie­lo­na. Te zie­lo­ne czę­ści zaty­ka­ją kom­bajn przy młó­ce­niu – są nie­łam­li­we przez to nawi­ja­ją się na bęb­ny w jego brzu­chu i wte­dy trze­ba zatrzy­mać maszy­nę i wyplą­tać mecha­ni­zmy. To stra­ta cza­su, a pod­czas żniw czas liczy się na minu­ty, zwłasz­cza gdy do wymłó­ce­nia ponad 100 ha, a zapo­wia­da­ją burze.. Dla­te­go każ­dy porząd­ny rol­nik prze­my­sło­wy, na dwa tygo­dnie przed pla­no­wa­nym zbio­rem, doko­na opry­sku total­nym środ­kiem rośli­no­bój­czym Roun­dup, by dosu­szyć wszyst­ko, rów­nież chwa­sty, któ­re tak samo mogą zakłó­cić płyn­ną pra­cę kom­baj­nu. W nad­gor­li­wym rol­nic­twie kon­wen­cjo­nal­nym ran­da­pu­je  1)↓ się nawet psze­ni­cę, cho­ciaż nie było by w ogó­le trze­ba.. bo docho­dzi równo.

Rośli­ny prysz­cze się krót­ko przed zbio­rem, ten wła­śnie spo­sób tru­ci­zna tra­fia do pro­duk­tów spo­żyw­czych – a gli­fo­sat nie roz­kła­da się jak twier­dzą pro­du­cen­ci, tyl­ko kumu­lu­je się w orga­ni­zmach i eko­sys­te­mie i coraz bar­dziej szko­dzi zdro­wiu..  2)↓.
Wie­cie o tym, a jeśli nie, to powin­ni­ście: duża część żyw­no­ści sprze­da­wa­nej w skle­pach na przy­kład olej rze­pa­ko­wy – nagmin­nie, kasza gry­cza­na – tak samo (gry­ka jak rze­pak nie doj­rze­wa rów­no­mier­nie więc jest dosu­sza­na), chleb, maka­ro­ny i inne pro­duk­ty zbo­żo­we mogą rów­nież być ska­żo­ne gli­fo­sa­tem – czyn­nym skład­ni­kiem Roun­du­pu, chy­ba że pocho­dzą z pew­ne­go źró­dła: od rol­ni­ka, któ­re­mu ufa­my, że tego nie prysz­cze albo z koope­ra­ty­wy, któ­ra dba o to samo.

Nie­ste­ty poza dru­gim, zdro­wym obie­giem, ogól­no­do­stęp­ne jedze­nie z tego i innych powo­dów czę­sto jest tok­sycz­ne. Taka sytu­acja może być stre­su­ją­ca dla kogoś, kto nie ma inne­go wyj­ścia niż żyw­ność z super­mar­ke­tu: musi­my prze­cież coś jeść, bo jeste­śmy jesz­cze przed lek­cją o gło­dów­kach i odży­wia­niu pra­ną :-) a na sto­le tyl­ko jedze­nie z gli­fo­sa­tem.. Czy nie lepiej wte­dy o tym wszyst­kim nie wie­dzieć? I jeść spokojnie?

Przy­mu­szo­ny do tego głów­nie bra­kiem sta­łe­go miej­sca zamiesz­ka­nia i die­tą jaka się przy­da­rzy (rzecz jasna: bez­mię­sną i pra­wie wegań­ską), jeśli się nie da ina­czej, jem z gli­fo­sa­tem, i sta­ram się tym za bar­dzo nie stre­so­wać.. Bo stres może szko­dzić na żołą­dek bar­dziej niż gli­fo­sat.. Jeśli to za mało by uspo­ko­ić, powiem Wam, że ist­nie­ją zdol­no­ści (nie­któ­rzy zwą je nad­przy­ro­dzo­ny­mi, cho­ciaż z odro­bi­ną wia­ry łatwo dostęp­ne) zdol­no­ści prze­mie­nia­nia w ambro­zję nawet naj­gor­szej tru­ci­zny. Na przy­kład zna­ne w jodze moce. Ram Dass ame­ry­kań­ski hip­pi guru w książ­ce Remem­ber: Be Here Now opi­sał tego typu łagod­ny przy­pa­dek: napo­tka­ny w Indiach mistrz połknął (lekar­stwo może być tru­ci­zną) jego cały spo­ry zapas LSD.. i nic mu się nie stało :)
— Raspu­ti­na też nie uda­wa­ło z się otruć – doda­je Maciek.
— Więc cóż tam jakiś gli­fo­stat! Wystar­czy jeść ze szczyp­tą wia­ry, że jeste­śmy w sta­nie TRAWIĆ TRUCIZNĘ! Zmie­niać ją w POZYTYWNĄ ENERGIĘ! To jest głę­bo­ki akty­wizm! Pro­mo­cja suwe­ren­no­ści żyw­no­ścio­wej i świa­do­mo­ści kon­su­menc­kiej, bo wie­dzieć jest dobrze, szu­kać alter­na­tyw. Zdro­wo jeść i dbać o Przy­ro­dę. Hough! :)

Chy­ba na warsz­ta­tach w Jabłon­ce po raz pierw­szy Dio­ge­nes Kot wykrzyk­nął – a skąd myśli­cie czer­pię potrzeb­ną do tego ener­gię?! Z glifosatu!
— Nic co ludz­kie nie jest mi obce, rów­nież nasza wła­sna tru­ci­zna! To ona napę­dza mnie na ago­rę i woła­nie rów­nież dla Puszczy!

Refe­ren­ces
1 ran­da­po­wać jak googlo­wać.. uży­cie Roun­du­pu jest tak powszech­ne, że na wsi wszedł do uży­cia cza­sow­nik ran­da­po­wać – pry­skać Roundupem
2 co wyni­kło z taj­nych doku­men­tów same­go pro­du­cen­ta (kon­cer­nu Mon­san­to) jakie wycie­kły i sta­ły się pod­sta­wą do wsz­czę­cia postę­po­wa­nia przed Try­bu­na­łem w Hadze o zbrod­nię prze­ciw Życiu i Ludz­ko­ści.. I co z tego? Nic. Do pro­ce­su nie doszło i nie doj­dzie, bo Mon­san­to już nie ma. Kupił je Bayer

Wykłady Permakultury ’18 odwołane !! odwołane !! odwołane !! odwołane

Nie­ste­ty z powo­du nie­przy­chyl­nych oko­licz­no­ści tego­rocz­na edy­cja Objaz­do­we­go Kur­su Per­ma­kul­tu­ry zosta­ła odwo­ła­na. Na pocie­chę infor­mu­je­my, że przy­go­to­wy­wa­na jest wer­sja wideo wykła­dów, któ­re będą udo­stęp­nio­ne (wię­cej info wkrót­ce) na stro­nie Permakultura.Edu.PL i na kana­le youTube.

Nie­ja­ko w zamian od lute­go ’18 pla­nu­je­my uru­cho­mie­nie serii webi­na­rów (ze wzglę­dów logi­stycz­nych webi­na­ry są prost­sze niż podró­żo­wa­nie :) o per­ma­kul­tu­rze, pro­jek­to­wa­niu oraz życiu w zgo­dzie z Natu­rą. Webi­na­ry będą mia­ły za pod­sta­wę doświad­cze­nia zebra­ne pod­czas zeszło­let­nich warsz­ta­tów pro­jek­to­wa­nia per­ma­kul­tu­ro­we­go – omó­wi­my stwo­rzo­ne pro­jek­ty.. Zapo­wia­da się cie­ka­wa i żywa seria mają­ca na celu inte­gra­cję śro­do­wi­ska per­ma, przed­sta­wie­nie nowych ini­cja­tyw, oraz wzbo­ga­ce­nie budo­wa­nej przez nas mapy per­ma­kul­tu­ry w Pol­sce. Wkrót­ce wię­cej info na pro­fi­lu Fb i w mailach do zainteresowanych :)
Czy­taj dalej

Makrobiotyczne wege jednodaniówki macrobiotic one-pot cooking

Temat zdro­wej die­ty, w tym makro­bio­ty­ki, sta­no­wi jed­no z cen­tral­nych zagad­nień per­ma­kul­tu­ry łączy się i wyni­ka bez­po­śred­nio ze stra­te­gii suwe­ren­no­ści żyw­no­ścio­wej oraz zasad etycz­nych głę­bo­kiej ekologii.

Wspól­ne przy­go­to­wa­nie zdro­wej dla nas i Pla­ne­ty, smacz­nej :) makro­bio­tycz­nej jed­no­da­niów­ki jest opcjo­nal­nym roz­sze­rze­niem prak­tycz­nym Warsz­ta­tów pro­jek­to­wa­nia per­ma. W zależ­no­ści od chę­ci i decy­zji gru­py :) i na wypa­dek pogo­dy, gdy­by deszcz unie­ru­cho­mił nas pod dachem.. w trak­cie pra­cy i posił­ku poroz­ma­wia­my o zasa­dach makro­bio­ty­ki i histo­rii die­ty i wege­ta­ria­ni­zmu, o Pita­go­ra­sie, Hipo­kra­te­sie, Geo­r­ge­’u Ohsa­wa i The Chi­na Stu­dy :) Spra­wę omó­wi­my na pierw­szym spo­tka­niu warsztatów.


PRAKTYKA MAKROBIOTYKIPOSTACH FB :) ↓












Ekopoletko i przyjaciele Stryszów

EKOPOLETKO to gospo­dar­stwo eko­lo­gicz­ne w ser­cu malow­ni­czo poło­żo­nej wsi Stry­szów, któ­re­go dzia­łal­ność dowo­dzi, że moż­li­we jest połą­cze­nie upraw eko­lo­gicz­nych i eko­no­mii w ramach nie­wiel­kiej upra­wy powsta­łej od zera.
Upra­wę na Eko­po­let­ku pro­wa­dzi­my w dwie oso­by, współ­pra­cu­je­my tak­że z sąsia­da­mi i lokal­ny­mi gospo­dar­stwa­mi rolnymi.
 Warzy­wa, zio­ła i prze­two­ry na bazie wła­snych upraw sprze­da­je­my bez­po­śred­nio na Tar­gu Pie­trusz­ko­wym w Kra­ko­wie, Koope­ra­ty­wie Wawel­skiej i 3 restau­ra­cjach. Współ­two­rzy­my lokal­ny sys­tem żyw­no­ści opar­ty na krót­kich, przy­ja­znych śro­do­wi­sku łań­cu­chach pro­duk­cji i dystrybucji.
 Nasza spe­cjal­ność, Mik­sy Sała­to­we (świe­że mie­szan­ki ponad 30 róż­nych odmian sałat, ziół i kwia­tów), są eko­lo­gicz­ną alter­na­ty­wą dla podob­nych pro­duk­tów dostęp­nych w super­mar­ke­tach pocho­dzą­cych z impor­tu lub upraw przemysłowych.

Eko­po­let­ko z dro­na pod­czas warsz­ta­tów: Darek Szpak Per­ma­dven­tu­re

WARSZTATY PROJEKTOWANIA PERMAKULTUROWEGO
W dniach 15–18 czerwca’17 (czwar­tek-nie­dzie­la) w Eko­po­let­ko Stry­szów odby­ły się czte­ro­dnio­we Warsz­ta­ty pro­jek­to­wa­nia per­ma­kul­tu­ro­we­go, któ­re moż­na uznać za wyjąt­ko­wo uda­ne, tym bar­dziej że w trak­cie, ponad zakła­da­ny plan, uwi­docz­nił się ele­ment survi­va­lu (obec­ni wie­dzą – spa­nie na sia­nie itd. – utrud­nie­nia pod­kre­śli­ła pogo­da ogra­ni­cza­jąc suche miej­sca sie­dzą­ce i nie tyl­ko, mimo to dali­śmy radę dzię­ki pozy­tyw­nej ener­gii uczest­ni­ków, pro­wa­dzą­cych oraz Asi naszej gospodyni :)
 W takich oko­licz­no­ściach przy­ro­dy moc­nym ele­men­tem warsz­ta­tów były wykła­dy – w dru­gim dniu poja­wił się Robert Palu­siń­ski z tema­tem Dra­gon Dre­aminggłę­bo­kiej demo­kra­cji czy­li wymia­rem spo­łecz­no­ścio­wym pro­jek­to­wa­nia per­ma.. Towa­rzy­szą­cy nam w trze­cim dniu nie­ustan­ny deszcz stał się pomoc­ny w oma­wia­nym tema­cie reten­cji – budo­wa­ną minia­tur­kę w sys­te­mie Key­li­ne Design pra­wie nie trze­ba było pole­wać :) a mie­rze­nie pro­fi­lu cyr­klem pod­po­wia­da­ły zbie­ra­ją­ce się na polu kałuże :)

zdję­cia w gale­riach Asia Bojczewska

klip wideo: Mate­usz Ter­li­kow­ski, śpie­wa i gra na uku­le­le Aga­ta Wala

Z desz­czu cie­szy­ły się rośli­ny, a my razem z nimi lepiąc pod dachem sto­do­ły kul­ki nasien­ne i pro­wa­dząc roz­mo­wę o nie­in­wa­zyj­nych meto­dach upra­wy, głę­bo­kiej eko­lo­gii i poli­ty­ce suwe­ren­no­ści żyw­no­ścio­wej, ety­ce i per­ma­kul­tu­rze.. Co waż­niej­sze, uda­ło nam się wspól­nie poma­rzyć w krę­gu Dra­gontal­king stick’iem.. To nie­wąt­pli­wie naj­moc­niej­szy ele­ment warsz­ta­tów: łącze­nie nas w jed­nej idei i prak­ty­ce permakultury.
 Dzię­ku­ję Wam za obec­ność i wyro­zu­mia­łość. Ben

LISTA UCZESTNICZEK/ÓW w Eko­po­let­ko Stry­szów (pod­kre­śle­nie zna­czy ukoń­cze­nie warsz­ta­tów i świa­dec­two z zie­lo­nym paskiem :) Czy­taj dalej

Nowina pod Wrocławiem

Nowi­na to nie­wiel­ka wieś malow­ni­czo poło­żo­na w obrę­bie Wzgórz Strze­liń­skich, 60 km na połu­dnie od Wro­cła­wia. Wieś, gdzie koń­czy się asfalt a dro­ga przez pola pro­wa­dzi dalej do lasów.

W prze­ci­wień­stwie do innych oko­licz­nych wsi, Nowi­na stop­nio­wo się zalud­nia. Opusz­czo­ne, ponie­miec­kie domy zysku­ją nowych miesz­kań­ców i tym samym, nowe życie. Małe pola upraw­ne i nie­użyt­ki prze­mie­nia­ją się w sie­dli­ska. Stoi już dom z kost­ki sło­mia­nej, drew­nia­ny dom z Rumu­nii cze­ka na zło­że­nie, sta­re domy są w cią­głym pro­ce­sie remon­tów. Poja­wia­ją się nowi ludzie, rodzi­ny, nowe idee. Łączy nas chęć życia wśród takich jako­ści, jakich nie uda­ło nam się odna­leźć w mia­stach – bycia na co dzień bli­sko natu­ry, podą­ża­nia za jej ryt­ma­mi; budo­wa­nia rela­cji mię­dzy­ludz­kich, jakie są moż­li­we tyl­ko w małych spo­łecz­no­ściach, z dala od ośrod­ków miejskich.
Każ­dy na swój spo­sób zaczy­na zakła­dać wła­sny ogród, nawet, jeśli pier­wot­nie nie to było priorytetem.
 W Nowi­nie spo­ty­ka­ją się dwa świa­ty – tra­dy­cyj­ni gospo­da­rze, któ­rzy żyją z upra­wy pola kla­sycz­ny­mi meto­da­mi i z przy­do­mo­wej hodow­li zwie­rząt oraz sza­leń­cy z mia­sta, któ­rzy wie­rzą, że moż­na ina­czej, i jak na razie im się to udaje…

Gospo­dar­stwo agro­tu­ry­stycz­ne Jur­ka Tra­wiń­skie­go, eko­rol­ni­ka i podróż­ni­ka, od wie­lu lat przy­cią­ga tu ludzi ze wszyst­kich stron, szu­ka­ją­cych odpo­czyn­ku od codzien­no­ści. Jurek upra­wia dynie, porzecz­ki, aro­nię, dzi­ką różę i agrest, hodu­je kozy i opie­ku­je się sta­dem pół­dzi­ko żyją­cych koni. Sprze­da­je dynie, prze­two­ry z owo­ców, kozie mle­ko i twa­róg, ofe­ru­je noc­leg w ory­gi­nal­nych prze­strze­niach – odre­mon­to­wa­na sto­do­ła, bara­ko­wo­zy – i kon­ne spa­ce­ry po lasach. W jego gospo­dar­stwie czę­sto odby­wa­ją się kon­cer­ty, wysta­wy, warsz­ta­ty i spek­ta­kle teatralne..

W gospo­dar­stwo Jur­ka i wsi Nowi­nie w dniach 3–6 sierpnia’17 odby­ły się trzy­dnio­we Warsz­ta­ty Pro­jek­to­wa­nia Per­ma­kul­tu­ro­we­goponi­żej foto­re­la­cja dzię­ki Mag­da­le­na Gór­ska – eKo­da­ma ↓ Czy­taj dalej

Kacze Bagno w Kurzętniku koło Nowego Miasta Lubawskiego

Miej­sce nie­zwy­kłe, otwar­te na wie­le idei, zwłasz­cza na te, któ­re są bli­skie czło­wie­ko­wi i przy­ro­dzie. Kacze Bagno zaj­mu­je się przede wszyst­kim ani­ma­cją grup dzie­cię­cych oraz mło­dzie­żo­wych. Pro­wa­dzi­my warsz­ta­ty z afry­kań­skich bęb­nów, szczu­deł, pie­cze­nia chle­ba, cera­mi­ki (mamy wła­sny warsz­tat), teatru, tań­ca z ogniem i wie­lu innych aktyw­no­ści. Naszą misją jest poka­zy­wa­nie metod ucze­nia poprzez prak­ty­kę i bycie z dru­gim czło­wie­kiem.. 25–28 maja’17 w Kaczym Bagnie odby­ły się czte­ro­dnio­we Warsz­ta­ty pro­jek­to­wa­nia per­ma­kul­tu­ro­we­go.

LISTA UCZESTNICZEK/ÓW: w Kaczym Bagnie (pod­kre­śle­nie zna­czy ukoń­cze­nie warsz­ta­tów i świa­dec­two z zie­lo­nym paskiem :)

    1. Marek Kamiń­ski Fb
    2. Bar­tosz Chlebowski
    3. Agniesz­ka Kozłowska
    4. Joan­na Sumińska
    5. Klau­dia Łosiewska
    6. Darek Szpak
    7. Fry­de­ryk Brucki
    8. Jola Sze­re­chan
    9. Robert Schmidt
    10. Dina Schmidt
    11. Artur Pie­cyk Fb
    12. Nata­lia Tesarowicz
    13. Tomasz Cho­do­row­ski
    14. Juli­ta Kurzawa
    15. Mar­ta Milewska
    16. Nata­lia Jat­czak Fb

PROGRAM: mimo że bar­dzo boga­ty (patrz pre­zen­ta­cja) uzgod­nio­ne na wstę­pie punk­ty uda­ło się zre­ali­zo­wać :) Z pro­po­no­wa­nych opcjo­nal­nych prak­tycz­nych roz­sze­rzeń lepi­li­śmy kul­ki nasien­ne, poru­szy­li­śmy kosę :) zaba­wi­li­śmy się w key­li­ne design i mie­rzy­li­śmy pro­fil z pomo­cą cyr­kla, oraz makro­bio­tycz­nie goto­wa­li­śmy jed­no­da­niów­ki :) Było ogni­sko i Dra­gon Dre­aming na temat eko­wio­sek i wspól­no­to­wych gospo­darstw.. zaś by nie stra­cić kon­tak­tu z Bios­fe­rą Warsz­ta­ty Czu­cia Zie­mi ANIMATE EARTH popro­wa­dzi­ła Kasia Don­nerper­for­mer­ka, tan­cer­ka, lal­kar­ka, akro­bat­ka powietrz­na, instruk­tor­ka i ini­cja­tor­ka Fru Aka­de­mii Tań­ca w Powie­trzu we Wro­cła­wiu, lider­ka Teatru Srebr­na Góra. Absol­went­ka reży­se­rii na Wydzia­le Lal­kar­skim Pań­stwo­wej Wyż­szej Szko­ły Teatral­nej we Wro­cła­wiu oraz Aka­de­mii Prak­tyk Teatral­nych w Gar­dzie­ni­cach. Pro­wa­dzi pro­jekt Aerial Dan­ce Lab. Od 4 lat pro­wa­dzi regu­lar­ne zaję­cia powietrz­nych tech­nik cyr­ko­wych dla dzie­ci i mło­dzie­ży w Srebr­nej Górze.

HARMONOGRAM DZIENNYNOCNY :)    WIECEJ INFO


ZAPIS DRAGON DREAMING: MARZENIE NA TEMAT WSPÓLNOTOWEGO EKO-GOSPODARSTWA
Dra­gon Dre­aming – Kacze Bagno


WARSZTATYKACZYM BAGNIEPOSTACH Fb



DZIEŃ PIERWSZY


DZIEŃ DRUGI





tajem­ni­ca kulek :) z gli­ny i nasion
spa­cer w terenie



DZIEŃ TRZECI

kuchen­ne jam ses­sion :)


zaba­wa key­li­ne design
..i mie­rze­nie pro­fi­lu terenu


warsz­ta­ty bębniarskie

DZIEŃ CZWARTY





mapo­wa­nie, ryso­wa­nie, projektowanie



↓ link na wyda­rze­nie Fb, któ­re moż­na trak­to­wać jak Fb gru­pę warsz­ta­tów :) mogą poja­wiać się tam uak­tu­al­nie­nia i posty..



↓ Mapa oko­lic z pinez­ką w Kaczym Bagnie :)


Chcesz wie­dzieć wię­cej o Kaczym Bagnie, o naszych celach i for­mach dzia­ła­nia wejdź na naszą stro­nę: http://kaczebagno.pl/ (zachę­cam rów­nież do odwie­dze­nia gale­rii zdjęć! :)  Tomasz Cho­do­row­ski – współ­or­ga­ni­za­tor warsz­ta­tów ze stro­ny Kacze­go Bagna

Stańkowa Beskid Wyspowy

Stań­ko­wa nie­da­le­ko Żbi­ko­wic w Beski­dzie Wyspo­wym oko­ło 85 km od Kra­ko­wa… Prze­pięk­na, zacisz­na dolin­ka na samym koń­cu wsi, a w niej tro­chę ponad 2ha z drew­nia­nym domem z 1940 r.
 W Stań­ko­wej jest na swój spo­sób „per­ma­kul­tu­ro­wo”. Życie i prze­kształ­ce­nia toczą się tam bar­dzo orga­nicz­nie, stop­nio­wo, z posza­no­wa­niem zasta­nych uwa­run­ko­wań, kra­jo­bra­zu, nigdy nie było tam opry­sków, nawo­zów sztucz­nych. Ponie­waż przez lata prze­strzeń funk­cjo­no­wa­ła głów­nie jako dom let­ni­sko­wy, ogró­dek pro­wa­dzo­ny był do tej pory nieregularnie.

W dniach 20–23 lipca’17 (czwar­tek-nie­dzie­la) na gospo­dar­stwie w Stań­ko­wej odby­ły się Warsz­ta­ty pro­jek­to­wa­nia per­ma­kul­tu­ro­we­go. Poni­żej zdję­cia z wyda­rze­nia ↓ dzię­ki Piotr spod Jawo­rza :) Czy­taj dalej