Wokół las i polany i widok na góry. A pośród tego stary Dom. Ten dom ma 96 lat. Jest drewniany i posiada tyle duszy, że ledwo mieści się ona w środku. Wylewa się na łąkę przed chatą opadającą łagodnie w dół, opiera się o bukowy las. O widok na góry, który tkwi w jednym miejscu kiedy wychodzi się co rano na ganek. W środku żyje wiele stworzeń, na zewnątrz żyje wiele stworzeń.
I my pośród tego wszystkiego. Chcemy tutaj być, żyć z tym miejscem w zgodzie, nie zapominać o popielicach (naszych małych gospodarzach), o czarnym bzie, pokrzywach, drewnianych balach z duszą. O wietrze, o naturalności, o łące. O tym, że najlepsze to, co najprostrze, normalne. I zapraszać Was tutaj. Czasem, żeby popatrzeć na góry, pochodzić po lesie. A czasem zupełnie niezwyczajnie. Żeby poczuć od nowa to, o czym już powoli zapominamy – że tylko kiedy zwolnimy i ucichniemy możemy usłyszeć te najważniejsze rzeczy. One są w nas. W mieście jest za głośno żeby je dostrzec.
A w zeszłym roku pojawiła się grządka. Nie za duża, niezbyt idealna, ale z wszystkiego co tu. I nie wiemy jeszcze co na niej się pojawi. Książki czekają już na stoliku by pomóc podjąć nam decyzje.
A może ktoś by chciał nam wesprzeć nas radą lub pomocą?
Strona web: http://www.dompopielic.pl