Kulki nasienne to starożytna metoda zasiewu – nieinwazyjnej uprawy – przypomniana światu przez mistrza Masanobu :) Najlepiej sprawdza się w podnoszeniu bioróżnorodności, a także w zazielenianiu pustyń, można jej spróbować wszędzie, również w mieście, patrz: guerilla gardening czyli ogrodnicza partyzantka.
Lepienie z gliny i nasion (to nie muszą być kulki :) nadaje się również na „ogrodowe” zimowe zajęcia praktyczne, gdy ziemia skuta mrozem, a w ogrzanej pracowni przy stole lepiąc kulki na wiosnę można pobyć razem i porozmawiać na tematy około warsztatowe: bioróżnorodność, ekologia, nasiona więc rośliny i zdrowa żywność na przykład, przy okazji poprawiając sobie nastrój, bo jak dowiedli amerykańscy naukowcy „drobnoustroje żyjące w zdrowej glebie wytwarzają substancje, które wchłaniane przez skórę dłoni poprawiają nam nastrój i działają antydepresyjnie :) dlatego lepienie jest świetną propozycją w kategorii: hortiterpia, lepienie bez rękawiczek!
Skład kulek waha się w zależności od ingrediencji, zazwyczaj zaczynamy w proporcjach 5÷3÷1: glina w proszku, przesiany kompost i nasiona.. Ile czego dokładnie jak w dobrej kuchni i murarstwie, najlepiej ustala się na żywo i na oko :)
Sprawę omówimy szczegółowo na warsztatach.
PRAKTYKA LEPIENIA KULEK W POSTACH FB :) ↓