Nasz ogród powstaje na półtorahektarowym terenie od niespełna trzech lat. Założenia projektu opierają się na zasadach permakultury, a naszym priorytetem jest stworzenie miejsca przyjaznego zarówno naturze jak i ludziom.
Aby jak najlepiej wykorzystać ten teren obserwujemy jego naturalne możliwości, np. gdzie są enklawy ciepła, gdzie wieją dokuczliwe górskie wiatry, gdzie ziemia radzi sobie z nadmiarem wody, a gdzie trzeba pomóc jej odpływać. Dlatego zakładając ogród zaczęliśmy od opracowania systemu gospodarowania jej zasobami, a jest to sporym wyzwaniem na terenach podgórskich. Poza tym tworzymy kilka różnych biotopów, by uzyskać efekt styku między ekosystemami i wzmocnić bioróżnorodność, gdyż do tej pory większość terenu stanowiła jednolita łąka z kilkoma wilgotnymi miejscami. Tam, gdzie pojawiały się sity będzie fragment bagienny, obok są warunki do utworzenia wilgotnej łąki z kosaćcami. Jest zbiornik retencyjny, kilka niewielkich stawów i sezonowo pojawiający się strumyk. Znalazło się też miejsce odpowiednie na murawę kserotermiczną i zagajnik, ale większość terenu mają zajmować jedno- i dwukośne łąki.
Choć do tej pory trzeba było skupić się na remoncie domu, trochę planów udało się zrealizować. Założyliśmy na razie trzy warzywniki, sad, jagodnik, pole na którym wysiewamy rośliny miododajne, pastwisko, tworzymy też spory ogród ozdobny. Czytaj dalej