mapa permakultury

wszyst­kie wpi­sy pod tagiem: mapa permakultury

Gospodarstwo Ekolokatora Jacek Pospiszyl, Gliwice

Moja per­ma­kul­tu­ra to mała nie­speł­na 0,5 ha dział­ka koło domu w Gli­wi­cach, trud­no to nazwać gospo­dar­stwem, to bar­dziej mój poli­gon na któ­rym się uczę jak spra­wić, że w tej meto­dzie mogę mieć powta­rzal­ne nie­za­wod­ne zbio­ry Warzyw, któ­re lokal­nie mogę sprze­dać w cenach pozwa­la­ją­cych mi nie dokła­dać do tego inte­re­su. Czy­li pró­bu­ję na mała ska­lę sko­mer­cja­li­zo­wać upra­wę per­ma­kul­tu­ro­wą z zacho­wa­niem pod­sta­wo­wych jej zasad (patrz Eko­lo­ka­tor) Dbam o bio­róż­no­rod­ność, ale jest ona regu­lo­wa­na prze­ze mnie, czy­li sadzę te gatun­ki któ­re mnie inte­re­su­ją, ale nie w mono­kul­tu­rze itd. Nie godzę się rów­nież na kon­ku­ren­cje ze stro­ny chwa­stów, któ­re nie­któ­rzy tolerują..

Porwa­dzę rów­nież ini­cja­ty­wę Eko­lo­ka­tor

Werstok – Dom Dobry Maria Przyszychowska, Werstok

Dom Dobry to miej­sce do życia i two­rze­nia na skra­ju Pusz­czy Bia­ło­wie­skiej. W 2015 roku na kawał­ku ugo­ru wokół domu zało­ży­li­śmy mały ogró­dek i posa­dzi­li­śmy sad. Pró­bu­je­my przy­wró­cić tej jało­wej zie­mi żyzność sto­su­jąc zasa­dy per­ma­kul­tu­ry i dążąc do nie­za­leż­no­ści „jedze­nio­wej”.

Stro­na web: http://www.werstok.pl

Zamkowisko nad Biebrzą Alina Jatkowska, Lipsk

Mamy gospo­dar­stwo eko­lo­gicz­ne cer­ty­fi­ko­wa­ne, nasz ogród skła­da się z kil­ku czę­ści gdzie znaj­du­ją się wały per­ma­kul­tu­ro­we a tak­że hugle. Upra­wia­my warzy­wa i zio­ła. Podą­ża­my wraz z myślą że jeste­śmy tu na chwi­lę i nie trze­ba zmie­niać natu­ry wystar­czy się z nią zaprzy­jaź­nić i oswo­ić. Z naszych upraw korzy­sta­ją nasze kozy anglo­nu­bij­skie oraz zna­jo­mi, któ­rzy chęt­nie zaopa­tru­ją się w nasze produkty.

Stro­na web: https://kurianka.blogspot.com/

Złoty Klon, Chotcza Kijanka Ewa, Pawel, Daniel i Szymon Karpinscy

Posia­da­my 8ha zie­mi. Pro­wa­dzi­my ogród według zasad per­ma­kul­tu­ry. Zbu­do­wa­li­smy wali­pi­ni, budu­je­my dom szkie­le­to­wy na bazie ośmio­ką­ta, ścia­ny ze sło­my, tyn­ko­wa­ny gliną.
Dzie­ci uczy­my meto­dą domo­we­go naucza­nia wpa­ja­jąc im war­to­ści takie jak sza­cu­nek do natu­ry. Przyj­mu­je­my wolon­ta­riu­szy i orga­ni­zu­je­my warsz­ta­ty z eko-budow­nic­twa oraz zakła­da­nia ogro­du. Szu­ka­my rów­nież osób, któ­re chcia­ły­by zamiesz­kać w oko­li­cy i roz­wi­jać naszą idę oraz wspie­rać się wzajemnie.

Stro­na web: http://www.zlotyklon.org

Dom pod bocianem Wojtek Wolański, Dwórzno

Nasz przy­do­mo­wy warzyw­niak, o powierzch­ni oko­ło 600 m², zało­żo­ny w miej­scu daw­ne­go kar­to­fli­ska posta­no­wi­li­śmy upra­wiać per­ma­kul­tu­ro­wo. Bez żad­nej che­mii, w opar­ciu o nawo­zy natu­ral­ne, ściół­ko­wa­nie, dobre sąsiedz­two roślin. Pod­sta­wę sta­no­wią skrzy­nie tzw. wynie­sio­ne grząd­ki. W roku 2016 mie­li­śmy ich czte­ry. W następ­nym dobu­do­wa­li­śmy kolej­ne dwie, dłu­gie na 6 metrów każ­da. Mamy też parę wałów, na któ­rych posa­dzia­li­śmy dynie i cukinie.

Stro­na web: http://dompodbocianem.pl

Green Leaf Farm Kąkolewice

Od 2012 roku jeste­śmy gospo­da­rza­mi cał­kiem spo­re­go tere­nu we wsi Kąko­le­wi­ce. Jest to pięk­ny rodzin­ny kawa­łek zie­mi ze sta­wa­mi i lasa­mi. Naszym zało­że­niem było stwo­rze­nie kon­wen­cjo­nal­ne­go gospo­dar­stwa zie­lar­skie­go. Zarów­no ja (Mag­da) jak i Filip jeste­śmy wykształ­co­ny­mi ogrod­ni­ka­mi i rol­ni­ka­mi co para­dok­sal­nie wca­le nie uła­twi­ło nam zada­nia. Popeł­nia­jąc więk­szą czy mniej­szą ilość błę­dów prze­ko­na­li­śmy się na wła­snej skó­rze, że kon­wen­cjo­nal­ne rol­nic­two w naszym kon­tek­ście nie ma pra­wa bytu. Poszu­ku­jąc alter­na­tyw­nych spo­so­bów nie tyl­ko na pro­wa­dze­nie dzia­łal­no­ści rol­ni­czej, ale rów­nież na wła­sne życie odkry­li­śmy per­ma­kul­tu­rę. Jeste­śmy zde­ter­mi­no­wa­ni aby prze­kształ­cić nasze gospo­dar­stwo w rze­czy­wi­sty i funk­cjo­nal­ny przy­kład samo­wy­star­czal­no­ści. Pierw­szym kro­kiem będzie pro­duk­cja praw­dzi­wej, zdro­wej i natu­ral­nej żyw­no­ści dla nas i naszych bliskich.

Własny Kawałek Raju Krystyna i Pierre Cornuet

Miesz­ka­my na wsi, na „wyspie” wśród bagien, w stu­let­nim domu. Mamy 3,26 ha grun­tu, w tym spo­rą część bagien zale­wo­wych. Oko­ło 1 ha zaj­mu­ją warzyw­ni­ki, sad, część ozdob­na oraz podwó­rze, resz­ta to łąko-laski, żywo­pło­ty i sta­wy. Sta­wy są dwa: więk­szy, natu­ral­ny, w czę­ści pod­mo­kłej, w pobli­żu stru­my­ka i dru­gi, sztucz­ny, w ogro­dzie przy domu. Las i sad osła­nia­ją nas od domi­nu­ją­cych wia­trów pół­noc­no-zachodz­nich. Zie­mię upra­wia­my bez bru­tal­nej inge­ren­cji, budu­je­my wały per­ma­kul­tu­ro­we, kom­po­sty, oraz ostat­nio – wie­że ziem­nia­cza­ne. Mamy też dwa tune­le folio­we prze­zna­czo­ne na warzy­wa cie­pło­lub­ne, głów­nie pomi­do­ry i papry­kę, ale nie tyl­ko. Sto­su­je­my sąsiedz­two roślin. Ściół­ko­wa­nie gle­by jest na porząd­ku dzien­nym, w mia­rę moż­li­wo­ści. Na gospo­dar­stwie są kury i kil­ka owiec, dostar­cza­ją nam świet­ne­go obor­ni­ka. W cie­płym sezo­nie korzy­sta­my z toa­le­ty kompostowej.
 Warzy­wa i owo­ce upra­wia­my głów­nie dla sie­bie, dążąc do samo­wy­star­czal­no­ści żywie­nio­wej, ponie­waż wiek (78 i 60 lat) nie pozwa­la nam na roz­wi­nię­cie ilo­ści upraw. Swe­go cza­su czę­sto pro­wa­dzi­łam kur­sy, np. w Aka­de­mii Bosej Sto­py, obec­nie raczej już nie wyjeż­dżam, ale orga­ni­zu­ję je u sie­bie, cza­sa­mi. Przyj­mu­je­my tak­że latem wolontariuszy.
 Nasz ogród odwie­dzi­ła kil­ka lat temu Maja w Ogro­dzie i zre­ali­zo­wa­ła u nas dwa programy.

Stro­na web: Wła­sny Kawa­łek Raju