Historia

Bill Mollison

Per­ma­kul­tu­ra jest filo­zo­fią pra­cy z natu­rą, raczej niż prze­ciw­ko niej; filo­zo­fią dłu­go­trwa­łej i uważ­nej obser­wa­cji, raczej niż dłu­go­trwa­łe­go i bez­myśl­ne­go wysił­ku; jest rów­nież spo­so­bem patrze­nia na rośli­ny i zwie­rzę­ta we wszyst­kich peł­nio­nych przez nie funk­cjach, raczej niż trak­to­wa­nia ich czy jakie­go­kol­wiek inne­go obsza­ru jako ode­rwa­ne­go od cało­ści, poje­dyn­cze­go sys­te­mu produkcyjnego.

 — Bill Mol­li­son Intro­duc­tion to per­ma­cul­tu­re 1991

Bill_Mollison_0111

Per­ma­kul­tu­ra – cicha rewo­lu­cja – wywiad z Bil­lem Mollisonem 

Masanobu Fukuoka Idealne, nat­u­ralne gospodarstwo

Osta­tecz­nym celem rol­nic­twa nie jest upra­wa roślin, ale dosko­na­le­nie ludzi i pod­no­sze­nie ich świadomości.
 Masa­no­bu Fuku­oka, Rewo­lu­cja źdźbła słomy

Masanobu Fukuoka pionier permakultury

Na ide­al­nej natu­ral­nej far­mie, czy w miej­skim gospo­dar­stwie, powin­na być upra­wia­na mie­szan­ka drzew owo­co­wych w tym wsze­la­kich orze­chów, pod nimi powin­ny rosnąć warzy­wa, zbo­ża i jago­dy… Powin­ny bie­gać tam kury 1)↓ szpe­ra­jąc i dra­piąc wśród roślin, chwa­stów 2)↓… Kie­dy mówi­łem o tym w Japo­nii 3)↓ patrzo­no na mnie jak na ode­rwa­ne­go od rze­czy­wi­sto­ści fan­ta­stę, lecz w Sta­nach 4)↓ podob­ny pomysł jest atrak­cyj­ny dla więk­szej gru­py ludzi, stąd łatwiej zro­zu­mieć go i wpro­wa­dzić go w życie. Suge­ru­ję rów­nież by w mia­stach wzdłuż ulic 5)↓ zamiast drzew ozdob­nych sadzo­no drze­wa owo­co­we i by zamiast traw­ni­ków i sezo­no­wych kwia­tów na klom­bach upra­wiać warzy­wa, tak by miesz­kań­cy mia­sta wycho­dząc na spa­cer, mogli zerwać i zjeść owoc z drze­wa rosną­ce­go wzdłuż chod­ni­ka. Zauwa­ży­łem, że ludzie wyobra­ża­jąc sobie taki pomysł nabie­ra­ją entuzjazmu…
Masa­no­bu Fuku­oka, Sawing Seeds in the Desert

wię­cej zdjęć: Masa­no­bu Fuku­oka and His Farm

UPRAWA BEZ ORKI
Upra­wa bez orki 6)↓ jaką w Japo­nii wpro­wa­dził i pro­pa­go­wał Masa­no­bu Fuku­oka, do warun­ków euro­pej­skich dosto­so­wa­na zosta­ła przez Emi­lię Haze­lip. Czę­ścio­wo zmo­dy­fi­ko­wa­na bez­in­wa­zyj­na meto­da mistrza Fuku­oka nazwa­na upra­wą syner­gicz­ną roz­po­wszech­ni­ła się w Hisz­pa­nii, Fran­cji i w Ita­lii, gdzie ogrod­ni­czy ruch per­ma­kul­tu­ro­wy posia­da wyraź­ne syner­gicz­ne (no-till) inklinacje.
 Upra­wa bez orki ma na celu ochro­nę gle­by (orka powo­du­je ero­zję), jej natu­ral­ne wzbo­ga­ca­nie w sub­stan­cję orga­nicz­ną i war­to­ści odżyw­cze poprzez ochro­nę ekosystemu…

KULKI NASIENNE


WIKIPEDIA
Masa­no­bu Fukuoka

Refe­ren­ces
1 kury mają bar­dzo dobry wpływ na utrzy­ma­nie jako­ści gle­by i har­mo­nię ogro­do­we­go eko­sys­te­mu patrz: kurzy trak­tor – wiki
2 dla mistrza Masa­no­bu nie ma cze­goś takie­go jak chwa­sty
3 w latach siedemdziesiątych
4 lata dzie­więć­dzie­sią­te… i obec­nie w Pol­sce mam taką nadzie­ję – ben
5 pro­po­nu­ję robić to w parkach
6 po angiel­sku: No-till Fra­ming

Rudolf Steiner Biodynamika i alternatywna edukacja

Do pre­kur­so­rów per­ma­kul­tu­ry z Austra­lii (Bill Mol­li­son, David Hol­gren) czy z Japo­nii (Masa­no­bu Fuku­oka – rol­nic­two natu­ral­ne)) dodać nale­ży Rudol­fa Ste­ine­ra, któ­ry u nas 1)↓ w Euro­pie jest oso­bą odpo­wie­dzial­ną za zwrot uwa­gi na pro­blem prze­my­sło­we­go rol­nic­twa, był Rudolf Ste­iner antro­po­zof, twór­ca bio­dy­na­mi­ki i pre­kur­sor edu­ka­cji alter­na­tyw­nej 2)↓.

Steiner Rudolf 11a-1916

WYKŁADY Z ROLNICTWA
Na począt­ku czerw­ca 1924 w Kobie­rzy­cach na Ślą­sku, obec­nie w powie­cie wro­cław­skim zor­ga­ni­zo­wa­ny został kurs Pod­sta­wy wie­dzy ducho­wej dla powo­dze­nia w rol­nic­twie, któ­ry popro­wa­dził Rudolf Ste­iner. Było to osiem wykła­dów dla zain­te­re­so­wa­nych pro­ble­mem postę­pu­ją­cej degra­da­cji w rol­nic­twie, spad­kiem jako­ści pło­dów rol­nych i pogor­sze­niem zdro­wia zwierząt…
 Fol­war­ku opo­dal pała­cu gdzie odby­wa­ły się wykła­dy, stał się nowa­tor­skim na owe cza­sy bio­dy­na­micz­nym gospo­dar­stwem rol­no-ogrod­ni­czym. Upra­wę i hodow­lę pro­wa­dzo­no z naci­skiem na ochro­nę śro­do­wi­ska i zdro­we żywie­nie jako alter­na­ty­wę rol­nic­twa prze­my­sło­we­go i żyw­no­ści przetworzonej…
W 75 rocz­ni­cę pierw­sze­go na tere­nie obec­nej Pol­ski „kur­su per­ma­kul­tu­ry” :) czy­li wykła­dów Ste­ine­ra o rol­nic­twie w ścia­nę pała­cu gdzie obec­nie znaj­du­je się Urząd Gmi­ny, wmu­ro­wa­no sto­sow­ną tabli­cę pamiąt­ko­wą.
 Bio­dy­na­mi­ka jako astro­lo­gicz­no-alche­micz­na odmia­na rol­nic­twa eko­lo­gicz­ne­go mie­ści się dobrze w per­ma­kul­tu­rze, cho­ciaż nie­któ­rzy per­ma­kul­tu­ry­ści :) nie­chęt­nie to przy­zna­ją. Waż­ne, by wie­dzieć, że w Pol­sce, a to prze­cież naj­bliż­sza nam oko­li­ca, rol­nic­two eko­lo­gicz­ne wywo­dzi się wła­śnie z biodynamiki.


WIĘCEJ O BIODYNAMICE

Refe­ren­ces
1 dosłow­nie, na tere­nie obec­nej Pol­ski, w Kobie­rzy­cach pod Wro­cła­wiem – na zdję­ciu w nagłów­ku labi­rynt w kuku­ry­dzy w Kobie­rzy­cach w 2015 roku… na ile mi wia­do­mo labi­rynt ten nie­wie­le wspól­ne­go ma ze Ste­ine­rem, bio­dy­na­mi­ką i per­ma­kul­tu­rą, jest nato­miast nie­wąt­pli­wą oso­bli­wo­ścią przy­po­mi­na­ją­cą Crop Circ­les.
2 o eku­ka­cji alter­na­tyw­nej Rudol­fa Ste­ine­ra w sen­sie per­ma­kul­tu­ro­wym niżej

Filozoficzne korzenie Platon, Epikur, gnostycy, Hildegarda z Bingen, Joachim z Fiore, Jakub Böhme… Gassendi? Rousseau, Thoreau, Tołstoj… Chrześcijaństwo, Islam, Taoizm, Buddyzm, Hindu (joga) i kultura pierwotna

JEAN-JACQUES ROUSSEAU
TEORIA STANU NATURY

Ludzie nie są ukształ­to­wa­ni do sku­pia­nia się w mro­wi­ska, ale do tego, żeby żyć w roz­rzu­ce­niu po zie­mi, któ­rą powin­ni upra­wiać. Im bar­dziej sku­pia­ją się, tym się bar­dziej psują.
J.J. Rous­se­au „Emil, czy­li o wychowaniu”

Uwiel­bie­nie natu­ry było u Rous­se­au następ­stwem potę­pie­nia cywi­li­za­cji. Jeśli zło pocho­dzi z cywi­li­za­cji, to dobra może­my zna­leźć jedy­nie w natu­rze. Rous­se­au poj­mo­wał natu­rę jako stan pier­wot­ny. Jeśli cywi­li­za­cja jest źró­dłem zła to naj­do­sko­nal­szy jest stan pier­wot­ny i naj­do­sko­nal­si są ludzie nie tknię­ci jesz­cze przez cywi­li­za­cję.” – wykłady.org

Ten, kto pierw­szy ogro­dził kawa­łek zie­mi, powie­dział «to moje» i zna­lazł ludzi dość naiw­nych, by mu uwie­rzyć, był praw­dzi­wym zało­ży­cie­lem spo­łe­czeń­stwa. Iluż to zbrod­ni, wojen, mor­derstw, ile nędzy i gro­zy był­by rodza­jo­wi ludz­kie­mu oszczę­dził ten, kto by koł­ki wyrwał lub rów zasy­pał i zawo­łał do oto­cze­nia: «Uwa­ga! Nie słu­chaj­cie tego oszu­sta; będzie­cie zgu­bie­ni, gdy zapo­mni­cie, że pło­dy zie­mi nale­żą do wszyst­kich, a zie­mia do nikogo»”
J.J. Rous­se­au, Roz­pra­wa o pocho­dze­niu i pod­sta­wach nie­rów­no­ści mię­dzy ludź­mi, 1754


EKO ZRÓWNOWAŻONY PLATON
frag­ment REPUBLIKI (PAŃSTWA)

Platon…naprzód zasta­nów­my się – mówi Sokra­tes – w jaki spo­sób będą czas spę­dza­li ludzie, któ­rzy się tak urzą­dzi­li. Pobu­do­wa­li sobie domy, nie­praw­daż? Poży­wie­nie będą robi­li i wino, i ubra­nia, i buty. Latem będą prze­waż­nie pra­co­wa­li nago i boso, a zimą odzia­ni i obu­ci jak nale­ży. Żywić się będą robiąc z jęcz­mie­nia kru­py, a z psze­ni­cy mąkę. Jed­no będą goto­wać, a z dru­gie­go cia­sto robić i dosko­na­łe plac­ki, i chle­by na jakichś trzcin­kach albo na czy­stych liściach będą poda­wa­li. Będą leże­li na pod­ściół­kach usła­nych z wikli­ny, z powo­ju i mir­tu. Będą sobie uży­wa­li, a dzie­ci przy nich też, będą potem popi­ja­li wino, wień­ce mając na gło­wach i śpie­wa­jąc na chwa­łę bożą, i roz­kosz­nie będą obco­wa­li z sobą, nie robiąc dzie­ci ponad stan, bo będą się bali ubó­stwa albo woj­ny… (wię­cej)
Pla­ton, Pań­stwo, Księ­ga II [372, 373], przeł. Wła­dy­sław Witwicki


TAOIZM
frag­ment ZHUANGZI

LaoziPew­ne­go razu Chu­ang Chou śnił, że jest dosko­na­le szczę­śli­wym moty­lem odda­ją­cym się przy­jem­no­ści podą­ża­nia za wła­sny­mi kapry­sa­mi. Nie wie­dział o tym, że śni.
 Nagle obu­dził się, poczuł i zoba­czył, że jest obcią­żo­nym for­mą Chou… Jed­nak po namy­śle poczuł że nie jest do koń­ca pewien bycia Chou, któ­ry śnił że jest moty­lem, bo prze­cież może być moty­lem, któ­ry śni że jest Chou…
 Nie­mniej mię­dzy Chou a moty­lem ist­nie­je zasad­ni­cza różnica.
 Coś takie­go nazy­wa się trans­for­ma­cją życia.

Wię­cej frag­men­tów Zhu­ang­zi: Uczeń Kon­fu­cju­sza, Zamro­czo­na rze­czy­wi­stość, Drze­wo do nicze­go.


GILGAMESZ
EPOS SUMERYJSKI

Gilgamesh

…uczło­wie­cze­nie Enki­du przez Szam­hat – kapłan­kę Isz­tar, i rośli­na nie­śmier­tel­no­ści poda­ro­wa­na przez Utna­pisz­ti­ma (przed­po­to­po­we­go człowieka)…


LITERATURA

  • Aldo­us Hux­ley – Phi­lo­so­phia peren­nis (Filo­zo­fia Wieczysta)
  • Jared Dia­mond – The World Until Yester­day: What Can We Learn from Tra­di­tio­nal Societies?
  • Gil­ga­mesh by Ste­phen Mitchell

Permakulturowy tęczowy wąż

Wiel­ki owal na rysun­ku repre­zen­tu­je jajo życia; ową nie­znisz­czal­ną jakość któ­rej nie moż­na rów­nież stwo­rzyć, a z któ­rej wnę­trza pocho­dzą wszyst­kie żyją­ce isto­ty. W obrę­bie jaja zwi­nię­ty jest Tęczo­wy Wąż, stwór­ca-demiurg 1)↓ Zie­mi w mito­lo­gii rodo­wi­tych miesz­kań­ców Austra­lii i Ameryki.

Ist­nie­je legen­da, któ­ra wyja­śnia jak powsta­ły wzgó­rza, doli­ny, rze­ki, i wszyst­kie kształ­ty zie­mi. Za każ­dym razem gdy po desz­czu widzę pięk­ną tęczę przy­po­mi­na mi się histo­ria o Tęczo­wym wężu…
 Na począt­ku zie­mia była pła­ską, roz­le­głą, sza­rą rów­ni­ną. Tęczo­wy wąż peł­znąc zna­czył na niej swo­ją dro­gę, ruchy jego cia­ła pię­trzy­ły góry rzeź­biąc rzecz­ne kana­ły. Każ­de pocią­gnię­cie, sma­gnię­cie jego wie­lo­ko­lo­ro­we­go cia­ła, two­rzy­ło nową ziem­ską geo­lo­gicz­ną formację.
 Wresz­cie zmę­czo­ny wysił­kiem two­rze­nia zie­mi, wpeł­znął do głę­bo­kiej sadzaw­ki. Chłod­na woda obmy­ła jego cia­ło, chło­dząc je i kojąc… Zwie­rzę­ta odwie­dza­ją­ce sadzaw­kę by uga­sić w niej pra­gnie­nie, pod­cho­dzi­ły do niej ostroż­nie by nie prze­szka­dzać Tęczo­we­mu Wężo­wi, bo cho­ciaż nie były w sta­nie go zoba­czyć – leżał w głę­bi ukry­ty – czu­ły tam jego obec­ność. Pew­ne­go dnia, po gwał­tow­nej burzy, zoba­czy­ły go. Jego ogrom­ne kolo­ro­we cia­ło wygi­na­ło się łukiem z sadzaw­ki ponad szczy­ty drzew, prze­ci­na­jąc nie­bo nad rów­ni­ną, w górę poprzez chmu­ry i dół z powro­tem dru­gim koń­cem się­ga­jąc zie­mi hen dale­ko za hory­zon­tem i zni­ka­jąc tam w innej nie­wi­docz­nej sadzawce.
 Rodo­wi­ci miesz­kań­cy Austra­lii, Abo­ry­ge­ni, aż do dzi­siaj trak­tu­ją z sza­cun­kiem Tęczo­we­go Węża, kie­dy widzą go wygi­na­ją­ce­go się przez całe nie­bo z jed­ne­go źró­dła do drugiego…”

(z książ­ki “Gulpilil’s Sto­ries of the Dre­am­ti­me”, com­pi­led by Hugh Rule and Stu­art Good­man, publi­shed by Wil­liam Col­lins, Syd­ney, 1979.)

W obrę­bie cia­ła Tęczo­we­go Węża na rysun­ku znaj­du­je się Drze­wo Życia, któ­re wyra­ża ogól­ną ten­den­cje żyją­cych form do zacho­wa­nia porząd­ku i budo­wy struk­tur 2)↓. Jego korze­nie tkwią w zie­mi a jego koro­na roz­wi­ja się powie­trzu, desz­czu, słoń­cu i na wie­trze. Ele­men­tar­ne żywio­ły uka­za­ne jako zewnętrz­ne do owa­lu repre­zen­tu­ją fizycz­ne oto­cze­nie, mate­rię Wszech­świa­ta – budu­lec z jakie­go życie na zie­mi jest ufor­mo­wa­ne… Ten cyklicz­ny sym­bo­licz­ny obraz zade­dy­ko­wa­ny jest, tak jak cała książ­ką, zło­żo­no­ści życia na Ziemi.

Refe­ren­ces
1 On jej nie stwa­rza z nicze­go ex nihi­lo jak Bóg chrze­ści­jan tyl­ko ją rzeź­bi i mode­lu­je niczym sta­ro­grec­ki Demiurg. patrz: Pla­ton Tima­jos.
2 co jest sze­rzej omó­wio­ne w „Pema­cul­tu­re: A Desi­gne­r’s Manu­al”, w roz­dzia­le poświę­co­nym wzo­rom i strukturom